Samael
dnia 09.08.2014 18:41 Zawiodło dla was Dla mnie nie Poza tym pozostaje mieć nadzieję że zarobią dobrze na tych mangach i te pieniądze przeznaczą na coś dobrego. Z resztą mówili coś o ogłoszeniu jeszcze kolejnych mang które wydadzą w 2015 więc miejcie nadzieję |
Darknes
dnia 09.08.2014 18:30 Nie Ty jeden |
Adik
dnia 09.08.2014 14:58 Niestety Waneko zawiodło, śledziłem cały tydzień ich poczynania no i nico w sumie. Jakieś trzy lipne historyjki, yaoi i hit, który dla mnie hitem wcale nie jest, nastolatki to tam ubaw pewnie mają, ale jako fan Waneko jest zawiedziony |
Darknes
dnia 09.08.2014 13:48 Zauważyłem ciekawe zjawisko... Jak Ja nie narzekam to Blackzu i Draknes można powiedzieć że tak Bo mamy podobne gusta? (Chociaż nie do końca xD)Szczęki miały nie opaść ale to miały być mega hity więc ja osobiście słysząc takie coś oczekiwałem czegoś co jest lubiane i znane przez większość jak takie np SnK, którym zachwycają się zarówno chłopcy i dziewczęta a w tym karnawale praktycznie wszystko to target wyłącznie kobiecy. Tak, faceci też się znajdą, tak samo jak znajdą się kobiety co się jarają Berserkiem, ale to mniejszy odsetek i nie są oni/one głównym targetem Ja też lubie shoujo w sumie od czasu do czasu poczytać, ale oczekiwałem po "mega hitach" czegoś bardziej dla siebie. Ale w sumie się nie dziwie bo DD się skończyło, niedługo się skończy Special A, więc 2 najdłuższe shoujo odpadną, to postanowiono zapełnić tę lukę. Mam nadzieję, że po tym karnawale kolejne ich nowości trafią bardziej w moje gusta. Jak to ktoś wspomniał na facebooku. Kuroko to manga gdzie jedno podanie czy rzut do kosza jest traktowany niczym przemiana Gohana w SSJ2, niczym ostateczna Getsuga Tenshō... ja tak tego nie odbieram niestety. W realu to jeszcze ten sport jest energiczny, są jakieś emocje a próbując czytac Kuroko mam wrażenie, że oni grają w zwolnionym tempie... koszykówki nie oglądam za bardzo ale próbuje to porównać do piłki nożnej i serio jakbym w takim tempie były mecze i piłkarz by się zatrzymywał, puścił jakiś dialog o tym co chce zrobić a potem dopiero zagrał to bym raczej tego też nie oglądał bo by mnie to przynudzało. Takie me zdanie i tyle. W wydaniu anime to jeszcze jakoś wygląda bo akcja jest nieco żywsza, zawiera szybkie animacje, oprawiona jest dobrą muzyką więc ma swoje plusy, których manga sportowa za bardzo nie ma. Lubie w wydaniu anime np Eyeshield 21 (czy nawet HnI). Ale na 37 tomów mangi bym się niestety nie skusił. Więc to nie jest tak, że nie lubię w ogóle sportówek tylko po prostu uważam takie twory za mocno naciągane. Jakby Kuroko miało z max 20 tomików to może jeszcze kiedyś, w dalej przyszłości bym to nawet kupił dla urozmaicenia kolekcji ale w takiego tasiemcowatego mangowca, w którym chodzi o rzucanie piłką się niestety nie skuszę. W sumie Slam Dunk to też praktycznie identyczny twór o koszykówce i ma 31 tomików i imho to prawie to samo co Kuroko jest, więc to nawet dziwne, że obie te mangi mają sporą popularność opowiadając w sumie o tym samym xD Pewnie Kuroko też się skończy na 30+ tomiku bo imho już z tego wycisnęli sporo i się niedługo pewnie zacznie ludziom nudzić. |
Samael
dnia 09.08.2014 12:26 że dwa tytuły miały podobno odpalić nam kopary Nie... była mowa tylko o dwóch hitach. Waneko uważa za jeden hit to yaoi (co uważam za dziwne) i Kuroko (co akurat można rzec jest hitem w końcu jedna z popularniejszych serii w naszym kraju). O opadnięciu szczenk itd mówił onegdaj JPF xD Ja kupuję od waneko aktualnie "BR", "Silver Spoon", "Deadman Wonderland", "DOGS" i co niektóre jednotomówki. Myślę że z DW zrezygnuje na rzecz kuroko a kiedyś przy okazji uzupełnię. W końcu tylko 13 tomów o ile dobrze pamiętam a do grudnia będę miał te 4 tomy. |
Black
dnia 09.08.2014 12:19 Ogólnie nie lubię narzekać, ale pamiętam, że dwa tytuły miały podobno odpalić nam kopary Niestety osobiście rozczarowałem się, no i dalej Waneko zostaje grubo w tyle na liście wydawnictw mających coś, co chcę w przyszłości nabyć. Poczekam jedynie jak skończy się Karneval, Ao i DW, to coś zacznę z tego kupować. |
Samael
dnia 09.08.2014 11:10 Zauważyłem ciekawe zjawisko... Jak Ja nie narzekam to Blackzu i Draknes można powiedzieć że tak Poza tym powinniście się cieszyć no bo portfele wam odetchną |
Samael
dnia 09.08.2014 10:42 niesamowitego i wygrywają* btw... fajny nawet tytulik. Zalatuje logiem NBA |
Samael
dnia 09.08.2014 10:41 Może i boks ale dalej sportówka... schemat jest podobny. Rosnąć w siłę, walczyć z nowymi coraz to lepszymi przeciwnikami itd. Kuroko znam z anime ale przecież w koszykówce masz jakieś tam ligi a należy pamiętać że każdy licealny sportowiec grający w kosza, baseball itd chce dostać sie na Koshien... (mówię tu o Japonii). Poza tym nie wiadomo czy nie będą grali w NBA czy coś. Przeciąganie akcji zdarza się najczęściej w anime przykład Dragon Ball więc nie można mówić że to problem tylko sportówek. Na dobrą sprawę to samo można powiedzieć o innych schonenach typu DB, OP itd. Przecież biją się, trenują - stają się silniejsi, nikt im nie może dorównać a jak są na skraju przegranej nagle coś się dzieje niesamowitego i przegrywają. Rozmaitych przeciwników można również dobierać przecież w seriach o koszykówce czy też innym sporcie wystarczy się wysilić. Kuroko to dobra sportówka lecz nie wybitna a skoro to shonen dzisiejszych czasów jest udoskonalona (jakieś tam techniki itd). |
Darknes
dnia 09.08.2014 01:35 Ippo to boks. Przynajmniej przeciwników można tam dobierać rozmaitych i z tego co wiem, główny bohater nie ma tam łatwo i manga jakoś odzwierciedla życie boksera chociaż w minimalnym stopniu. Anime Ippo było bardzo dobre, czego niestety nie moge już powiedzieć o ekranizacji Kuroko Koszykówka to granie ciągle w tej samej lidze z tymi samymi zespołami. Chyba, że się mylę i w tej mandze główny bohater przegrywa i spada do niższych lig, wtedy może dam temu jakąś szansę. Ale na litośc boską, 30 tomów o koszykówce xD Strasznie cięzko jest zaryzykować pchając się w taką długą niezakończoną serię. Jestem ogromnym fanem piłki nożnej, ale żadnej mangi o piłce nożnej bym nie kupił bo to moim zdaniem nuda, akcja jest przeciągana a fakty naciągane na koszt głównego bohatera, w prawdziwym sporcie tak nie ma. Przeciąganie akcji, dialogi podczas gry, ciągłe zatrzymywanie akcji bo ktoś cos musi powiedzieć, wyjaśnić albo przemyśleć jak zagrać i tak to się mozolnie ciągnie. Max 20 tomów. A tu pewnie będzie grubo ponad 30 bo tytuł jest strasznie popularny więc będą to na siłą ciągnąć i ssać jak tylko długo sie da dopóki się nie zepsuje tak jak Naruto się popsuło i tak jak Bleach (podobno) też się psuje. |