Black
dnia 18.09.2014 20:43 Nie powiedziałbym, że lepsze pozycje, a szersza tematyka. |
Samael
dnia 18.09.2014 20:40 Jak wspomniałeś seineny mają większy potencjał dlatego jest o wiele więcej lepszych pozycji w tej grupie docelowej. Niemniej wydaje mi się że gdyby autorzy starali się myśleć a nie zrzynać byłoby o wiele lepiej. Samo ujednolicanie kreski w młodzieżówkach już świadczy o czymś. |
Black
dnia 18.09.2014 20:33 Takie dawanie przykładów Berserka, to takie odbijanie piłeczki. Każdy z targetów, ma w sobie garść hitów, a także (s)Hitów. Manga dla starszego czytelnika obrazuje się wieloma aspektami i tylko dlatego ma większy potencjał do trafienia do różnych segmentów rynku. Co do BH, HO czy 6000, to nie podważam ich wartości, lecz podkreślam powtarzalność w tym segmencie mang. |
Samael
dnia 18.09.2014 19:58 Seineny mają o tyle łatwiej od Schonenów że mogą być o codziennym życiu itd. nie trzeba martwić się o takie rzeczy jak bishowanie, super moce... można zahaczyć też o historię i wgl. Sporo by tego wymieniać ale większość pozycji najbardziej cenionych i nagradzanych to właśnie seineny/joseie czyli tytuły dla starszych. |
Samael
dnia 18.09.2014 19:47 Ale sieczka może pokrywać się z dobrą fabułą np "Berserk" i póki co spotkałem się z większą liczbą co najmniej dobrych seinenów aniżeli schonenów. Owszem coraz mniej pozycji oryginalnych w dzisiejszych czasach ale to dotyka wszystkiego. Są pozycje z lat 60-90 które są genialne tylko trzeba po nie sięgnąć. Zobaczyć na czym się wzorują dzisiejszy autorzy. "BH" czy "Hideout" to thrillery które sie przyjemnie czyta. Nie można im zarzucić że są nudne... a to chyba dobrze. Natomiast "6000" to najlepszy horror mangowy z jakimkolwiek miałem do czynienia. Fakt mało siedzę w horrorach ale jest genialny. Myślę że gdyby japońce zgodzili się na wydanie "Ibitsu" to "6000" by było z nim na równi według mnie. |
Black
dnia 18.09.2014 19:34 To zobacz jaka lista jest seinenów gdzie prócz zwykłej sieczki lub tandetnego romansu nie ma nic. Seinenów problem ten także dotyka, powiela się wszędzie schematy, które zawsze będą dopisywane do innych serii, jest po prostu przesyt, "6000", "Blue Heaven" czy "Hideout", niedawno wydane serie, a każdą coś wiąże ze sobą. |
Samael
dnia 18.09.2014 19:29 Już samo to stwierdzenie jest głupie Od razu za sam fakt, że coś jest seinenem ma u Ciebie więcej oczek niż powinno dostać? Nie, ale jak wspomniałem "mało który shonen ma dobrą fabułę". Seineny są natomiast bardziej wartościowe pod względem treści "Życie", "Monster" itd niż "Bleach" czy "FT". Dlatego zawsze będę murem za seinenami nawet przeciętnymi. Natomiast jezeli chodzi o Shoneny to mało jest aktualnie pozycji które chciałbym pozyskać z tej grupy docelowej gdyż niczym szczególnym się nie wyróżniają czy też po prostu mnie nie zaciekawiły. Teraz większość shonenów jest robiona na jedno kopyto (mozna to zauważyć chociażby przy ujednolicaniu kreski) |
Black
dnia 18.09.2014 18:59 No to odpadnie na starcie Seinen jest kierowany do starszego czytelnika, o ile się orientuję, nie znaczy, że manga będzie dla bardziej oczytanych poszukujących sensu własnej egzystencji. |
Darknes
dnia 18.09.2014 18:57 Mało który shonen ma na tyle dobrą fabułę aby równać się z seinenami. Już samo to stwierdzenie jest głupie Od razu za sam fakt, że coś jest seinenem ma u Ciebie więcej oczek niż powinno dostać? PS. FT spokojnie 50 przekroczy |
Black
dnia 18.09.2014 18:01 Ale ja nic nie sugeruję, po prostu dla mnie to słaba seria, której nie będę pchał na półkę, chyba, że będę w takim punkcie, że będę chciał kupić sobie shonena nie większego niż 50 tomów. |